Od  jakiegoś roku zmienia się moja relacja z… moim żołądkiem. Zacząłem czuć wyraźnie ten moment kiedy ciało mi mówi, że już nie chce ani kęsa więcej i jak pozwalałem sobie zignorować ten sygnał zawsze żałowałem. Zacząłem też ufać intuicji jakie pokarmy mi służą, a jakie nie, kiedy to jest realna potrzeba ciała, a kiedy zachcianka. Wreszcie zatrucie żołądkowe pozwoliło mi odkryć, że potrafię się świetnie czuć nawet nie jedząc.

Wielką inspiracją jest dla mnie poznanie Kasi (FB: Katarzyna Jato) i jej metody Food Energy Reading, której powstawaniu miałem okazję towarzyszyć. Kasia uważa, a ja się z nią zgadzam, że nie istnieje jedna dieta (rozumiana jako sposób odżywiania) odpowiednia na długi okresu czasu i dla wielu osób. Widzę to nawet po moich córkach, mają zupełnie inne potrzeby jedzeniowe.

„Każdy z nas jest unikatem – mówi Kasia - i potrzebuje szczególnego dla siebie sposobu odżywiania”. Co więcej, „ponieważ nasz organizm jest w ciągłej zmianie, więc logicznym jest, że zapotrzebowanie organizmu również się zmienia, dlatego warto jest podążać za sobą i karmić siebie tym, co nas najbardziej odżywia”.  Kasia proponuje głęboki odczyt zapotrzebowania organizmu każdego z nas na konkretne produkty oraz ich postać (np. surowe, gotowane, soki) jak również odczyt innych informacji płynących z Twojego ciała, które pozornie nie są związane z odżywianiem, a wpływają na sposób w jaki jemy.

Czyli będzie o diecie bez diety ale z czuciem siebie. Także i o zmysłach, intuicji i tym, czym się karmimy oprócz jedzenia i co to ma wspólnego z tym jak jadamy?

O tym właśnie rozmawiamy. Zapraszamy.