Elżbieta Dzikowska opowiadała Michałowi Olszańskiemu o swoim dzieciństwie. Tatę, działacza AK straciła wcześnie, po aresztowaniu w czasie wojny. Do dziś bohaterka "Godziny prawdy" jednak pamięta jak… zaplatał warkocze. Wkrótce po wojnie straciła też mamę, którą zatrzymało UB. Po pewnym czasie i ją , 15-letnią wówczas, aresztowano.