Długo się nie odzywałem, fakt. Ale oto spóźniona relacja z kolejnego kawałka podróży oraz z miejsca, gdzie starałem się przetrwać zimno i deszcz spędzając pożytecznie czas na pisaniu dalszej części Teorii Portali. Śmiem twierdzić, że wyszło mi to całkiem fajnie. Czasem nawet sam siebie rozśmieszam tym, co piszę. Myślałem, że to niemożliwe (tak jak np. wyciągnięcie się samemu z wody), ale ponownie okazuje się, że są na tym świecie rzeczy, o jakich się nie śniło pijanym w trzy dupy pisarzom powieści fantastycznych.
Podchaser is the ultimate destination for podcast data, search, and discovery. Learn More