Nadejszła. Nieuchronnie. Jesień. Dzisiaj nawet czas zmieniono na zimowy. Wraz z szybkimi zmierzchami pojawiają się nieuchronne przeziębienia. Tego zagadnienia wcześniej wraz z Piotrem nie ruszaliśmy. Z praktyki - jak my radzimy sobie z jesiennymi przeziębieniami? Co robimy gdy coś nasz "rozbiera"?